niedziela, 10 sierpnia 2014

A wielka impreza coraz bliżej...

         Wielkimi krokami do naszego kraju zbliża się największe siatkarskie święto w historii. Decyzje trenerskie było podsumowywane, krytykowane i chwalone przez wielu ludzi, ale w tym poście postaram się skupić na czymś zupełnie innym, a mianowicie ilu Polaków niezwiązanych z naszą pasją wie, jaka impreza odbędzie się tego roku w Polsce? Mówiąc w skrócie, dzisiaj zajmę się promocją Mistrzostw Świata.

            Mimo, że osobiście denerwują mnie wszelkie porównania piłki nożnej do wciąż mniej popularnej siatkówki, sama nie potrafiłam tego uniknąć. Przy pisaniu wypowiedzi na ten temat od razu narzuciła mi się pewna analogia, a raczej jej brak. Dwie wielkie imprezy - Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata. Jak wszyscy wiemy, przed czempionatem starego kontynentu byliśmy ostrzeliwani wszelkimi reklamami, plakatami, informacjami o strefach kibica. Kojarzycie reklamę Coca Coli z ciężarówką i muzyczką "Coraz bliżej święta"? Przed tym turniejem organizowanym w naszym kraju czułam się, jakbym na każdej ulicy słyszała "Coraz bliżej Euro, coraz bliżej Euro." (Swoją drogą dziękuję za porównanie "Strefie Kibica" :D ) Wielkie odliczanie, wielka nadzieja i .. Wielkie pieniądze wydane na reklamę! Jaka jest różnica między tymi dwoma imprezami, które odbyły się, bądź też odbędą w naszym kraju? Rangi? Skądże! Cała rozbieżność w zaangażowaniu rządu w promocję wynika jedynie z dyscypliny, której owy czempionat dotyczy. "Ale jak mielibyśmy nie reklamować naszej porażki dyscypliny narodowej?! A co tam jacyś siatkarze, którzy mają realną szansę na medal." Powiedzmy sobie szczerze: Polski rząd nie dołożył wystarczająco dużo starań do organizacji MŚ, a jak nasze orzełki zdobędą medal, to będą pierwsi do składania gratulacji.
            Tak myślałam przez bardzo długi czas i tak myślę do teraz, bo mimo, że idąc przez Katowice wszędzie widzę plakaty informujące o terminach meczy, to i tak mam wrażenie, że ktoś się z tym wszystkim spóźnił. Oczywiście, miło jest oglądać w telewizji spoty dotyczące Mistrzostw, jednak czemu dopiero na miesiąc przed imprezą?! Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o tym, że dzięki organizacji tego turnieju mieliśmy dotrzeć do szerszego grona odbiorców, a zakodowanie transmisji zupełnie to uniemożliwia (ale to temat na osobny post). Patrząc na całą akcję promocyjną pozostaje pocieszać się tymi słowami: Lepiej późno niż wcale! A co wy myślicie o popularyzacji siatkówki w naszym kraju? ;)

PS: Dzisiaj wyjeżdżam na 2 tygodnie, więc niestety nie będzie ani relacji z Memoriału Wagnera, ani żadnych postów. A szkoda, bo to jedne z ostatnich meczy, które każdy z nas będzie mógł obejrzeć.

2 komentarze:

  1. Szansa na promocję kraju i MŚ przepadła już dawno..przykro..
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń